Absolwenci Szkoły Podstawowej im. Mikołaja Kopernika w Goworowie wracają do szkolnych ławek po prawie pół wieku

Kategoria: Informacje Opublikowano: czwartek, 02, listopad 2023 Administrator

W minioną sobotę – 28 października – miałam niezwykłą przyjemność gościć w murach Szkoły Podstawowej im. Mikołaja Kopernika w Goworowie jej absolwentów, którzy zdecydowali się na powrót do szkolnych ławek po 48 latach od ukończenia szkoły. Już na parkingu przed szkołą spotkaniu towarzyszyły ogromne emocje. Radość z rozpoznanych twarzy i zaskoczenie, że wcale nie było to takie trudne, jak niektórzy się obawiali. Przywitanie na dziedzińcu szkoły było bardzo serdeczne. Zdjęcia przy popiersiu patrona i w Ławeczce Absolwenta, a później wejście, jak za dawnych lat, do starej dobrej szkoły. Tu właśnie odbyła się pierwsza oficjalna część spotkania, które zostało zaplanowane przez organizatorów w najdrobniejszych szczegółach. Miałam ogromną przyjemność uczestniczyć w niej, jak również w fantastycznej lekcji języka polskiego w sali nr 3 na II piętrze, która wówczas była właśnie ich salą. Temat lekcji, jaki został zapisany na tablicy to: „Dziękuję”. Zajęcia na tę wyjątkową okoliczność poprowadziła wychowawczyni, a jednocześnie nauczyciel języka polskiego – pani Krystyna Drabot. Dla każdego przygotowała indywidualne imienne podziękowanie na piśmie w formie pięknego wiersza oraz fotografie z tamtych szkolnych lat. Dwie osoby zostały wyróżnione dodatkowymi podziękowaniami i wspomnieniami, a to z tego powodu, że jako dorosłe osoby powróciły w mury szkoły w roli pedagogów i współpracowały z panią Krystyną. Jedna z „uczennic” odczytała swoje wierszowane wspomnienia ze szkolnych lat. Potem już spontanicznie popłynęły opowieści o tym, co było, a nie wróci więcej. Chwilą ciszy i krótką modlitwą uczcili również tych kolegów ze swojej klasy, którzy już nie żyją. Został też odczytany list od absolwentki tej klasy, która mieszka w Kanadzie. Wszyscy wpatrywali się w fotografie, które nadesłała i próbowali w nich odnaleźć Asię z tamtych lat. Wspomnieniom wychowawczyni i uczniów nie było końca. Pani pamiętała szczegóły dawnych lekcji i aktywność swoich uczniów przy omawianiu lektury „Kto mi dał skrzydła”. Oni zaś, oprócz tego, jak się ubierała i jaka była piękna, szczególnie zapamiętali to, ile serca wkładała w ich edukację i wychowanie. Każdy z uczestników tego niezwykłego spotkania mógł osobiście podziękować swojej wychowawczyni za to, co od niej otrzymał i co jej zawdzięcza. Zrobili to też jako klasa.

Przy gromkim „Sto lat” i brawach usłyszała podziękowania za opiekę, serdeczność i życzliwość, empatię, wspaniałe lekcje, za wrażliwość i wszelką dobroć. Wręczyli swojej pani kwiaty i upominki. Jednym z nich był obraz przedstawiający „Sowę z Goworowa”, bo taki pseudonim nosi od dzieciństwa. Na pamiątkę były wspólne fotografie i wręczenie ostatniej publikacji wydanej z okazji 50-lecia nadania szkole imienia Mikołaja Kopernika. Chociaż czas naglił i na absolwentów czekał uroczysty obiad, trudno im się było rozstać ze szkołą i można było odnieść wrażenie, że chętnie zostaliby na dłużej. Z mnóstwem cudownych wrażeń, którymi dzielili się bardzo chętnie, odprowadzeni aż do samej furtki, udali się na drugą nieoficjalną część spotkania do sali bankietowej „Euforia”. Z relacji jednej z absolwentek dowiedziałam się, że tam każdy mógł powiedzieć już trochę więcej o sobie. Jako pierwsza zabrała głos pani wychowawczyni. Pewne jest, że spotkanie mogło potrwać do rana, bo przez 48 lat każdy zbierał różne doświadczenia i przeżycia i chciał się nimi podzielić. Dlatego znów bardzo trudno było się rozstać, jednak wszyscy jeszcze musieli dotrzeć do swoich domów rozrzuconych po całej Polsce. To niesamowite, że nie widzieli się tak wiele lat, a łączy ich nadal jakaś nadzwyczajna więź, nić porozumienia, która powoduje, że słowa stają się niepotrzebne. Czuli się ze sobą znakomicie. Czyżby tajemnica tkwiła w tym, że długoletnia przynależność do tej samej klasy w jednej szkole sprawia, że pozostajemy sobie bliscy na zawsze?

Barbara Grabowska
Joanna Gryczka

 

Odsłony: 2537