Zimowisko

Czuwaj
Minął tydzień naszego zimowiska. Nadszedł czas na wspomnień czar! A zatem, co się działo podczas tych wspaniałych dni spędzonych razem ?
W niedzielę wszyscy spotkaliśmy się rano, aby udać się do kościoła, bo gdzież harcerstwo bez Boga? Prawda?! Po Mszy Świętej pojechaliśmy do Warszawy. Tam miło spędziliśmy czas skacząc na trampolinach i w kinie na filmie „Wyfrunięci”! Wieczorem wszyscy wróciliśmy do szkoły i resztę tego dnia spędziliśmy odpoczywając.
Następny dzień rozpoczęliśmy zaprawą poranną , dalej zjedliśmy śniadanie i udaliśmy się na zajęcia związane z prawem harcerskim oraz zuchowym. Było to ciekawie połączone
z kalamburami, każdy zastęp przedstawił po kilka praw w zabawny, ale za to bardzo pouczający sposób. Później zjedliśmy obiad, a po południu przyjechała mama jednej z naszych harcerek
i poprowadziła warsztaty artystyczne, na których każdy zrobił lampion, który przydał się nam podczas wieczornego świeczkowiska. Bardzo dziękujemy pani Agnieszce, za przeprowadzone zajęcia. Na kolację zjedliśmy pyszną pizzę , a tuż po niej rozpoczęliśmy świeczkowisko, na które przyjechał komendant naszego hufca. Podczas gawędy słusznie zauważyliśmy, że dzięki nam to wszystko się toczy i działa tak jak należy. Był to wspaniały wieczór, pełen wzajemnej wdzięczności i radości z tego, że możemy razem spędzać czas. Po świeczkowisku, poszliśmy spać. W nocy kilkoro z naszych harcerzy miało przyrzeczenie harcerskie. Serdeczne gratulacje!!!
Ostatni dzień, czyli wtorek upłynął nam na zabawach w śniegu, bo zimowa aura dała nam taką możliwość, a my lubimy harce i wykorzystaliśmy to jak najlepiej! Po południu zjedliśmy obiad i wszyscy zaczęliśmy sprzątać i rozjeżdżać się do domów.
Dziękujemy każdemu, kto przyczynił się do stworzenia i spędzenia razem tego pięknego czasu!
„Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza!”

Harcerze i zuchy